Uwielbiam i do bólu kocham książki o tego typu tematyce. Autorka, znana chociażby z podobnych książek o ratownikach SOR albo pilotach wycieczek, wzięła się za zakonnice. Książka to zbiór rozmów z siostrami, w większości aktywnymi i działającymi w swoich zgromadzeniach. Autorka jest niewierząca, co w moich oczach bardzo ją uwiarygadnia. Nie ma tu żadnej sztampy, hagiografii czy lizusostwa. Nie ma też, co mi się jeszcze bardziej podoba, żadnych antyklerykalnych podjazdów czy złośliwości. Jest to bólu obiektywnie-Dżbik-Kluge jak lustro obrazuje to, co jej rozmówczynie chcą powiedzieć o świecie o którym zwykły człowiek, a nawet zwykły katolik nie wie prawie nic. Rozmowy są prowadzone z nieco szerzej znanymi siostrami np. z benedyktynką siostrą Małgorzatą Borkowską z podkrakowskich Staniątek, która napisała kilka naprawdę ciekawych książek, a jej poczucie humoru i naigrywanie się z klerykalizmu wyjątkowo mi odpowiada. Polecam tę lekturę wszystkim których interesuje ta tematyka. Ja połknąłem tę pozycję jak świeżą bułkę z dżemem.
Moja ocena to 4,5( 1-5)
Comments